„Ule, rogi i ogniste kiełbaski – ekspedycja pełna wrażeń”
“Proszę pani, my nie chcemy wracać do domu!” - tak dzieci z klasy 4a i 4c podsumowały niezapomnianą wyprawę do Zaczarowanej Zagrody i Koziej Doliny w Ojrzanowie, gdzie rzeczywistość pachnie sianem, miodem i... kiełbaskami z ogniska! Na miejscu czekały na nas warsztaty pszczelarskie w Zaczarowanej Zagrodzie– czyli operacja „jak zbliżyć się do ula i przeżyć”. Dowiedzieliśmy się wszystkiego o życiu pszczół, królowej (tej z koroną i całą resztą), plastrach miodu i dlaczego nie należy machać rękami przy ulu jak na koncercie rockowym. Stworzyliśmy nawet spersonalizowane świeczki.
Później przyszła pora na dłuuugi spacer do Koziej Doliny, gdzie czekało na nas stado kóz, które tylko z pozoru wyglądały na niegroźne. W rzeczywistości były to istoty spragnione głasków, przytulasków i być może... naszej kanapki z plecaka. Dzieci jednak dzielnie stawiły czoła rogaciźnie, a niektóre wręcz zakochały się w kozich oczkach i zarządziły „jeszcze jeden przytulas!”.
Zwieńczeniem dnia było ognisko z kiełbaskami i pieczonymi ziemniakami, które smakowały jak złoto – zwłaszcza po tylu wrażeniach. Dym w oczach? Był. Sos keczupowy na koszulkach? Oczywiście. Uśmiechy od ucha do ucha? Gwarantowane.
Do Bydgoszczy wróciliśmy szczęśliwi, pachnący naturą (i nie tylko), bogatsi o wiedzę, wspomnienia i nowe przyjaźnie z kozami.